Vaison-la-Romaine, Prowansja, Francja

Miasto Vaison-la-Romaine jest położone ok. 30 km na północny-wschód od Orange, nad rzeką Ouveze. Jest podzielone na dwie części. Pierwsza z nich to średniowieczne stare miasto z XII wieku, znajdujące się na wzgórzu. Druga część leży poniżej wzgórza i jest to "nowe miasto", choć zawiera również bardzo ciekawe zabytki z czasów rzymskich (zaprezentujemy je w następnym odcinku).

Parking w Vaison-la-Romaine

Przy samej miejscowości, nad rzeką Ouveze, znajduje się całkiem spory parking (1; GPS: 44.238393, 5.075982). Warto jednak podjechać tu w miarę możliwości wcześniej, ponieważ chętnych do zwiedzania w sezonie jest całkiem dużo. Istnieje również drugi, duży parking niedaleko rzymskich ruin, na którym warto zaparkować samochód, jeśli chcemy je zwiedzać (2; GPS: 44.242845, 5.072071).

Rzymski most

Pierwszą rzeczą, jaka rzuci się nam w oczy, to piękny rzymski most (A; GPS: 44.238934, 5.074648) na rzece Ouveze łączący obie części miasta. Został on zbudowany przez Rzymian w I w. ne. i ma długość ok. 18 m. Jest on wciąż używany - jeśli przyjedziesz do miasta od strony Orange, to będziesz musiał po nim przejechać na drugą stronę rzeki, aby dostać się do parkingu.

Stare miasto

Najpierw odwiedzimy starym średniowieczne miasto na wzgórzu. Mijamy zacienione placyki wędrując wzdłuż wąskich, brukowanych uliczek. Na placach znajdują się piękne fontanny, a budynki mają interesujące fasady z XVI-XVII wieku. Na szczycie wzgórza stoją ruiny feudalnego zamku (B; GPS: 44.237238, 5.073002) zbudowanego przez hrabiego Tuluzy w XII w., jak również katedra Sainte-Marie-de-l'Assomption z XV w. Obok katedry znajduje się wyśmienity punkt widokowy (C; GPS: 44.238455, 5.074793) na otaczające okolice i górę Mont Ventoux.

Nowe miasto

Nowe miasto posiada restauracje i kawiarnie, których dość dużo jest na placu de Montfort (D; GPS: 44.240841, 5.075415). My akurat trafiliśmy na prowansalski targ, więc był spory ruch, a na prawie każdej ulicy sprzedawcy rozłożyli swoje stragany i oferowali różne towary do sprzedaży. Ludzie chodzą, oglądają, ale stosunkowo niewielu jednak decyduje się na kupno towaru. Taki targ to jednak gratka dla właścicieli restauracji :)

Rzymskie ruiny