Miasto Salernes jest położone na terenie "zielonej Prowansji" w dolinie Bresque, pomiędzy miejscowościami Sillans-la-Cascade, Entrecasteaux oraz Villecroze, dlatego też będąc w okolicy można się w nim na chwilę zatrzymać. My akurat trafiliśmy na lokalny targ prowansalski, dzięki czemu mieliśmy dodatkowe wrażenia podczas zwiedzania tego miasteczka.
Parkujemy na dość dużym parkingu znajdującym się przy południowej stronie starego miasta (1; GPS: 43.561872, 6.233208). Można również zatrzymać się na innym parkingu położonym w pobliżu, na placu Place Georges Clémenceau (2; GPS: 43.562918, 6.233348). Jeśli ktoś chce, może zostawić samochód po przeciwnej stronie miasta (3; GPS: 43.565495, 6.233299), obok stadionu i ruin zamku z XIII wieku.
Najpierw kierujemy się na główny plac handlowy miejscowości (A; GPS: 43.563565, 6.233228), na którym swoje stragany rozkładają przede wszystkim lokalni producenci warzyw, owoców oraz wyrobów przemysłowych. Jak już wspominaliśmy, w czasie, gdy odwiedzaliśmy to miasteczko, trwał właśnie targ prowansalski i mogliśmy dokładniej przyjrzeć się towarom - niestety nie zabrakło i chińskich podróbek skórzanej galanterii :). Następnie spacerujemy wąskimi uliczkami miasta podziwiając ciekawe budynki i wciąż działające stare fontanny. Po drodze mijamy starą pralnię publiczną (B; GPS: 43.565253, 6.232763) oraz kościół Saint-Pierre z XIII wieku z ładną kampanilą na szczycie wieży znajdujący się przy placu Place de la République (C; GPS: 43.563964, 6.231859). Do zwiedzania są też dostępne ruiny zamku znajdujące się na niewielkim wzgórzu (D; GPS: 43.565900, 6.231824).
Po zwiedzeniu starego miasta warto też podjechać (lub prześć się) około kilometr nad rzeczkę Bresque, aby zobaczyć starożytny mostek pochodzący jeszcze z czasów rzymskich, znajdujący się obok publicznego kąpieliska. Samochód można zostawić zaraz obok mostku (E; GPS: 43.565352, 6.225485). Cała okolica wygląda naprawdę idyllicznie.