Banon to urocza, niewielka miejscowość, położona w departamencie Alpes-de-Haute-Provence, na południu Francji. Znana ze swojego malowniczego uroku, jest otoczona wzgórzami, polami lawendy i gajami oliwnymi, co czyni je popularnym miejscem dla miłośników natury. Wioska słynie z produkcji sera Banon, tradycyjnego francuskiego sera owiniętego w liście kasztanowca. Jej średniowieczna architektura, wąskie uliczki i imponujący masyw górski Montagne de Lure w tle dodają uroku temu malowniczemu prowansalskiemu miasteczku.
W praktyce Lussan udostępnia turystom tylko jeden parking w centrum (1; GPS: 44.03815558, 5.628334521), ale także istnieje dość obszerny parking na obrzeżach miasteczka (2; GPS: 44.04045117, 5.630334150), lecz ten podobno jest przeznaczony dla kempingów - nie sprawdzaliśmy, czy można (lub czy wolno) tam zaparkować samochodem osobowym. Najlepiej samemu podjechać i zobaczyć, czy nie ma jakichś zakazów. Jeśli nie, macie duży parking do dyspozycji.
Oto malownicze Banon, urocze miasteczko położone w sercu Prowansji. Zacznijmy naszą wędrówkę od centralnego placu, gdzie króluje kościół Notre-Dame de l'Assomption (A; GPS: 44.03934374, 5.62806093). Zatrzymajmy się tutaj na chwilę i spójrzmy na jego fasadę, która jest wspaniałym przykładem prowansalskiej architektury sakralnej. Wnętrze jest równie imponujące – zobaczymy tam piękne witraże, które mienią się wszystkimi kolorami w promieniach słońca.
Spacerując po urokliwych uliczkach Banon, nie sposób ominąć Portail féodal (B; GPS: 44.038473882, 5.627333615), czyli średniowiecznej bramy, która kiedyś stanowiła część fortyfikacji miasteczka. Popatrzmy na jej solidne kamienne mury i dostrzegalne ślady historii – to miejsce, które przenosi nas w czasy, gdy Banon było ufortyfikowanym osiedlem, chronionym przed najazdami. Brama jest jednym z nielicznych ocalałych elementów dawnej obronnej zabudowy, a jednocześnie świadectwem bogatej przeszłości tego miejsca. Przejdźmy przez nią, wyobrażając sobie, jak mieszkańcy niegdyś witali tu kupców i podróżnych.
Schodząc w dół, skierujmy się w stronę miejscowego rynku (C; GPS: 44.03793784, 5.628314782). Jeśli przyjedziemy we wtorek, trafimy na targ, na którym sprzedawcy oferują lokalne specjały, w tym słynny ser Banon, owinięty w liście kasztanowca. Spróbujmy go – to smak, który idealnie oddaje ducha tej okolicy. Możemy też zobaczyć, jak ser jest przygotowywany, a może nawet porozmawiać z producentami, którzy chętnie dzielą się historiami o swojej pracy.
Teraz udajmy się do Librairie Le Bleuet (D; GPS: 44.03876761, 5.629261475), jednej z największych księgarni, jakie można spotkać w małych miasteczkach w całej Francji. Spacerując między regałami pełnymi książek, poczujemy niepowtarzalny zapach papieru i tuszu, a właściciele z pewnością podzielą się z nami swoimi rekomendacjami. Księgarnia jest bardzo dobrze zaopatrzona i bardzo różnorodna. To idealne miejsce, by kupić pamiątkę z naszej podróży. W pobliżu znajduje się dobra lodziarnia rzemieślnicza, świetne miejsce do przeglądania książek przed zakupem.
Na koniec naszej wycieczki zatrzymajmy się na jednym z tarasów kawiarni, aby napić się lokalnego wina lub kawy. Przyjrzyjmy się jeszcze raz temu spokojnemu miasteczku – Banon to miejsce, które zachwyca swoją autentycznością, cichym urokiem i gościnnością mieszkańców. Dziękujemy za wspólną wirtualną wędrówkę, mamy nadzieję, że odwiedzicie to miasteczko!