Będąc na Śląsku, niedaleko granicy polsko-czeskiej, w okolicach Rybnika, Gliwic czy Raciborza, warto wybrać się na wycieczkę do Czech, do Radunia (Raduň). Znajduje się tam bardzo interesujący renesansowy pałac otoczony przyjemnym parkiem w stylu angielskim. Oddalone około 10 km znajdują się też dwie inne miejscowości: Hradec nad Moravicí z ciekawym zamkiem oraz Kravaře z pałacem i pięknym polem golfowym oraz ścieżkami spacerowymi.
Raduň położony jest niedaleko drogi 11 łączącej Ostrawę z Opawą. Do miejscowości z Polski jest najbliżej przez przejście graniczne w Pietraszynie. Można też jechać autostradą A1 i w Ostrawie zjechać na drogę 11. Niedaleko pałacu znajduje się całkiem obszerny parking (1; GPS: 49.890030, 17.941525). Kiedyś był on zupełnie darmowy, ale niestety od 2018 roku jest płatny. Gmina postawiła tam parkomat i po zaparkowaniu należy do niego podejść i za 20 koron kupić bilet (stan na 2022 rok), a następnie położyć go w widocznym miejscu w samochodzie. Uwaga: parkomat przyjmuje tylko monety. Można także zaparkować przy kościele, ale tam parking jest bardzo mały (2; GPS: 49.893162, 17.943439), lepiej więc jednak od razu skierować się do tego pierwszego.
Pierwsze, co rzuci się nam w oczy, to piękny widok pałacu położonego nad stawem. Jak pisaliśmy, pałac jest otoczony parkiem w stylu angielskim. Rośnie tam dużo drzew, a także są dwa większe i kilka mniejszych stawów. Przez teren przepływa też strumień Raduňka. Zauważyliśmy, że w 2019 roku (a może nawet już w 2018) rozpoczęła się budowa/odbudowa czegoś w rodzaju murów obronnych. Mury te w 2020 roku zostały już ukończone, dzięki czemu wygląd pałacu uległ pewnej, pozytywnej zmianie. Można podejść do tych murów, by mieć stamtąd ładny widok na pobliski staw i fragment parku.
Gdy byliśmy w Raduniu na wiosnę 2022 roku, stwierdziliśmy, że zupełnie odnowiony został cały staw. Utworzono nowe odpływy wody, oczyszczono dno, a brzegi wyłożono kamieniami. Całe miejsce jest teraz bardzo zadbane.
Można co prawda skierować się od razu do samego pałacu znajdującego się nad stawem, ale też istnieje druga, dłuższa trasa, którą polecamy. Po przejściu przez mostek (A; GPS: 49.889997, 17.942120) skręcamy w prawo i idziemy wzdłuż strumienia Raduňka. Docieramy do drugiego stawu (B; GPS: 49.885608, 17.946286), okrążamy go i wracamy prosto do pałacu inną trasą mijając po lewej stronie rozległą łąkę (C; GPS: 49.888844, 17.945950) (uwaga: po dłuższych opadach deszczu ścieżka w okolicy łąki staje się podmokła, a czasem nawet niemożliwa do przejścia - należy wziąć to pod uwagę!). Przy pałacu, po prawej stronie, widać oranżerię (D; GPS: 49.891059, 17.946069).
Można też przy samym pałacu (E; GPS: 49.8917258, 17.9447669) pójść w stronę budynków gospodarczych (niestety oprócz jednego odnowionego reszta jest w delikatnie mówiąc, słabej formie), a następnie przekroczyć drogę i kontynuować spacer ścieżką wiodącą na lokalne wzgórze (F; GPS: 49.8905333, 17.9506356). Dzięki temu będziemy mogli mieć całkiem ładne widoki na pobliskie okolice, włącznie z Opawą.
Sam pałac można też zwiedzać - godziny oraz dni, w których jest to dozwolone, zmieniają się w zależności od miesiąca. Istnieją cztery trasy/miejsca zwiedzania, którym odpowiadają różne ceny biletów (od 25 do 120 czeskich koron) - najlepiej odwiedzić stronę pałacu, aby poznać szczegóły. Z tego, co nam przekazała osoba odpowiedzialna za zarządzanie pałacem wynika, iż w 2018 roku strona będzie również dostępna w języku polskim, a poza tym podczas zwiedzania wnętrz będzie można zabrać ze sobą wydrukowany polski przewodnik.
Uaktualnienie: co prawda 2018 rok już dawno minął, a strony po polsku wciąż nie ma - szkoda. Pojawiła się za to opcja wyboru języka angielskiego - zawsze to lepiej niż nic.
Teren wokół pałacu jest naprawdę piękny w każdej porze roku - warto go odwiedzić nie tylko w lecie, ale na przykład również w zimie, kiedy wszystko jest pokryte świeżą warstwą białego śniegu - widać to dobrze na naszych filmach.